HUBERTUS 2014

IMG_0443

Dzień świętego Huberta przypada wprawdzie 3 listopada ale my postanowiliśmy w tym roku HUBERTUSA zorganizować 11 listopada, tak aby nie kolidował z normalnymi zajęciami.

Udział w nim wIMG_0446zięli najwięksi miłośnicy koni. Jak mało kiedy na spacer do lasu poszływszystkie nasze konie i jak przystało na bieg myśliwski również psy. Pogoda sprzyjała wycieczkom. Las przywitał nas pięknymi jesiennymi widokami i wieloma niespodziewanymi sytuacjami, które zaskoczyły nasze zwykle spokojne konie.  Na początek Drops postanowił sprawdzić, czy jego jeździec jest wystarczająco przygotowany do IMG_0448wycieczki, potem Mikrob nie mógł się dogadać ze swoim jeźdźcem (a może jeździec z Mikrobem). Brenda musiała wyrobić roczny limit głupawki, no i jeszcze te straszne przeszkody, jakieś stare opony, spróchniała brzozowa kłoda, worki ze śmieciami. A spotkane po drodze konie z sąsiedniej stajni wprawiły wszystkie nasze konie w osłupienie.  Szczęśliwie wszyscy dotarli do stajni.

IMG_0455Tam na konie czekało pachnące siano a na jeźdźców ognisko z kiełbaskami,  bigos, pyszne ciasta i gorąca herbata.IMG_0485

 

I tak  przy ognisku, w miłym towarzystwie był czas na pogaduszki, wspominanie tego  co było i snucie planów na przyszłość.

Pogoda w tym roku była dla nas wyjątkowo łaskawa więc dopiero późnym wieczorem zakończyliśmy świętowanie.

A dla niewtajemniczonych w jeździeckie arkana i zwyczaje krótka historia patrona myśliwych i jeźdźców.

Św. Hubert urodził się w 655 roku w Gaskonii, jako potomek królewskiego rodu Merowingów. Był wielkim miłośnikiem łowiectwa i wiódł dość hulaszcze życie do dnia, w którym podczas jednego z licznych polowań ukazał mu się biały jeleń z gorejącym krzyżem pomiędzy rogami. Hubert miał wtedy usłyszeć głos Stwórcy nakazujący mu zaprzestania krwawych łowów, porzucenie pogaństwa i oddania się w służbę Bogu. Udał się więc do Maastricht, gdzie pod okiem biskupa Lamberta rozpoczął posługę kapłańską i misyjną, by po śmierci swego nauczyciela, samemu objąć biskupstwo, a następnie przenieść je do Liege. Tam też zmarł w 727 roku. Stąd zaczął się szerzyć jego kult i sława na cały ówczesny krąg chrześcijańskiej Europy. Działo się to podobno za sprawą jego niebiańskiej stuły, przez dotknięcie której miał już za swego życia leczyć chorych ludzi i zwierzęta.  Kult św. Huberta trafił do Polski w XV w.  Zarówno August II jak i August III byli zapalonymi myśliwymi. Zwłaszcza ten ostatni z wielką pompą i okazałością obchodził dzień 3 listopada otwierający ośmiodniowe łowy. Z tych czasów utrwalił się w Polsce obyczaj inauguracji jesienno-zimowych łowów w dzień świętego Huberta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spam protection by WP Captcha-Free